Seszele szczycą się najpiękniejszymi plażami na świecie. Ten uroczy zakątek ziemi uznany jest za niezwykle cenne dziedzictwo nieskażonej przyrody w skali całego globu. Możemy tu z łatwością napotkać wylegujące się na brzegu gigantyczne żółwie oraz kilka zagrożonych już niestety wyginięciem gatunków fauny i flory. Palmy seszelskie rodzą największe orzechy, jakie istnieją na świecie - występują one jedynie na dwóch wyspach: Praslin i Curieuse, stanowiąc nie lada gratkę dla grupy zapalonych kolekcjonerów największych okazów! Jeśli jednak spojrzeć na to od dołu czyli strony turysty wylegującego się pod palmą, z której właśnie za chwilę spaść ma 18-kilowy okaz… lepiej udać się na wyspę Mahé, na której takie trakcje nam nie grożą, a palm mimo wszystko nie zabraknie.

W hotelu Ephelia, zatopionym pośród bujnej tropikalnej roślinności, czekają na nas dwie przepiękne plaże, rozległa wioska SPA i pięć restauracji serwujących zróżnicowane menu. Wszystko, czego nam potrzeba – z palmami włącznie – mamy tu na wyciągnięcie ręki. A jeśli trafią się dwie wystarczająco blisko siebie, do szczęścia wystarczy nam tylko hamak i orzeźwiający koktajl…